Poczucie własnej wartości – od czego zależy? Jak je zyskać, wzmocnić, budować?

Poczucie własnej wartości – od czego zależy? Jak je zyskać, wzmocnić, budować?

Dość często, gdy zgłaszają się do mnie klienci pojawia się kwestia ich poczucia własnej wartości. Kiedy pytam czym jest to poczucie własnej wartości spotykam się z różnymi odpowiedziami. Zauważyłem, że w ostatnim czasie coraz więcej osób uzależnia poczucie własnej wartości od czynników zewnętrznych.

Mocno mnie to zafrapowało, albowiem widzę tu pewną sprzeczność. Już sam zwrot „poczucie własnej wartości” sugeruje coś własnego, coś wewnątrz, coś co jest w nas. Okazuje się jednak, że coraz więcej osób szuka obecnie poczucia własnej wartości na zewnątrz, w zewnętrznych atrybutach. Prawdopodobnie stali się ofiarami marketingu i szeregu zabiegów z nim związanych, które służą zwiększeniu sprzedaży. W zasadzie na każdym kroku słyszymy, że nabywając dany produkt staniemy się lepsi i się wyróżnimy.

Telewizja, internet, reklamy w prasie i na ulicy – wszędzie tam nam mówią jak mamy żyć. Ciągle alarmują, że jesteśmy o krok od pełni szczęścia, że aby je zyskać potrzebujemy jeszcze tylko nowego produktu, ubioru, wyjazdu, auta itp.

Obiecują nam nawet więcej, ponieważ mówią kim się staniemy dzięki danemu produktowi. Weźmy za przykład samochody – każda marka ma obiecujący slogan – sportowe emocje, bezpieczeństwo, przewaga. Kolejno będziemy więc czuli się sprawni i uniesieni, będziemy uważać się za odpowiedzialną głowę rodziny, lub w końcu poczujemy, że wygramy ten wyścig dzięki technice.

I tak niektórzy z nas całe życie gonią króliczka, tylko czy to aby na pewno właściwy króliczek? Czy to my go świadomie wybraliśmy? A może ktoś nam go sprytnie sprzedał, bądź sprzedaje nowego co parę lat i skutecznie zarabia na naszych potrzebach, o których wie, że w ten sposób ich nie dogonimy, nie zrealizujemy. To takie błędne koło, a cześć osób poświęca swój czas i życie by nabyć rzeczy, które zbyt wiele im nie dadzą, świetnie realizują natomiast potrzeby biznesowe sprzedających je korporacji.

Gdy pytam ludzi, co mogłoby się przełożyć na ich wzrost poczucia własnej wartości, to coraz więcej osób opowiada o zewnętrznych rzeczach czy osobach. Twierdzą, że podniosłoby się ono, gdyby lepiej zarabiali, mieszkali w domu, zamiast w mieszkaniu, jeździli lepszym samochodem czy umawiali się z atrakcyjną partnerką bądź partnerem. I w zasadzie poczucie własnej wartości może pośrednio dzięki temu wzrastać, ale wiąże się z tym spore ryzyko, ponieważ rzeczy zewnętrzne możemy szybko stracić. Co stanie się gdy partner odejdzie? Co stanie się, gdy młodemu chłopakowi, który opierał swe poczucie własnej wartości na samochodzie, nagle go ukradną? Poczucie własnej wartości gwałtownie spada…

Nie neguję spotykania się z atrakcyjną partnerką bądź kupna sportowego samochodu. Jeśli masz takie możliwości, to czemu nie, zrób to – jak najbardziej;)

Nie popełniaj jednak tego błędu, że o tym jak się czujesz i kim jesteś będzie decydowało to jakim jeździsz samochodem, bądź z kim się spotykasz. W tym widzę spore ryzyko.

Jeśli chcesz mieć wysokie i stabilne poczucie własnej wartości, to buduj je na tym co wewnątrz. Na tym jaką jesteś osobą, na tym czego w życiu doświadczyłeś, z czym sobie poradziłeś. Buduj je na tym jakimi wartościami kierujesz się w życiu i na tym na ile jesteś im wierny.

By wzmocnić swoje poczucie własnej wartości poszukaj w środku. Poszukaj w swoim życiu sytuacji, z których wyszedłeś obronną ręką. Poszukaj kompetencji, które udało Ci się pozyskać. Przypomnij sobie, kiedy wykazałeś się odwagą, rozsądkiem, mądrością. Przypomnij sobie to, co zrobiłeś samodzielnie i na tym buduj swoją własną wartość.

Proponuję Ci następujące ćwiczenie mojego autorstwa:

„CV sukcesów życiowo-zawodowych”.

Przygotuj sobie kilka kartek papieru i niezależnie czy będziesz robić to ręcznie czy na komputerze wpisz na górze swoje imię i nazwisko. Następnie wklej swoje zdjęcie, takie na którym lubisz i akceptujesz siebie. Poniżej wypisz przynajmniej 80 punktów. Niech to będą Twoje osiągnięcia, sukcesy, kompetencje, to, co Ci się udało osiągnąć w życiu prywatnym i zawodowym. Może to być duże i małe np. dużym sukcesem w moim CV jest udział w regatach rangi mistrzostw świata, choć żeglowaliśmy w końcówce stawki, to ze względu na atmosferę, odwagę i to czego się tam nauczyłem było to dla mnie znaczące wydarzenie.

Przykładem małego sukcesu jest fakt, że umiem kręcić niezłe rolki sushi, nauczyłem się tego w sieci, ale cieszę się, że mam taką umiejętność, a ludziom smakuje.

Te 80 punktów, to na początku wydaje się sporo, ale apeluje o łagodność dla samych siebie. Daj sobie na to parę dni, niechaj pomysły i kolejne punkty same przychodzą Ci do głowy, a Ty po prostu spisuj je na kartkach. Gdy skończysz pisać zadbaj o odpowiednią szatę graficzną i koniecznie wydrukuj to sobie. Następnie schowaj do biurka, by móc po to sięgać w chwilach zwątpienia, gorszego samopoczucia lub braku wiary w siebie.

Mam nadzieję, że ćwiczenie Ci się podoba, a moje krótkie przemyślenia warte były lektury tego wpisu.

Pamiętaj proszę, że choć każdy z nas uwikłany jest w jakimś stopniu w oddziaływania marketingu to ludzie są sumą swoich doświadczeń i tego co przeżyli, a nie rzeczy, które posiadają!

Zostaw komentarz

Do góry